Porażka rezerw Mieszka w ostatnim meczu rundy...
Seniorzy Mieszka Gniezno rundę zasadnicza...
Poznanianie byli faworytami starcia z portowcami. Tymczasem po kwadransie gry było 0:1. Piłka nieudolnie zablokowana przez poznańskich obrońców po zagraniu z prawego skrzydła skozłowała na szóstym metrze, a wykorzystał to Kamil Grosicki, który silnym strzałem z woleja lewą nogą pokonał Bartosza Mrozka. W 29. minucie bliski zdobycia drugiego gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego był Dimitrios Keramitsis. Jednak piłka po jego strzale głową minimalnie minęła lewy słupek bramki gospodarzy. Chwilę później bliscy doprowadzenia do remisu byli z kolei gospodarze. Prostopadłe zagranien Taofeeka Ismaheela starał się wykorzystać Mikael Ishak, ale piłka po jego uderzeniu głową na dziewiątym metrze poszybowała tuż nad poprzeczką bramki gości. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy, ale strzał Taofeeka Ismaheela z jedenastego metra i dwa uderzenia z dalszego dystansu Pablo Rodrígueza obronił Valentin Cojocaru. Do przerwy było 0:1. Po zmianie stron gospodarze dość szybki wyrównali. W 51. minucie Luis Palma dośrodkował z lewej strony, sprzed narożnika pola karnego na piąty metr do Mikaela Ishaka, który wyprostowaną nogą skierował piłkę do bramki rywali. Poznanianie starali się pójść za ciosem. W 60. minucie Luis Palma przymierzył tuż zza linii pola karnego na lewej stronie i pokonał Valentina Cojocaru. Gol jednak nie został uznany. Honduranin wcześniej był bowiem na pozycji spalonej, co pokazała analiza VAR. W 68. minucie z dwunastego metra uderzył Filip Jagiełło. Piłka odbiła się od nogi jednego z obrońców i… trafiła w słupek bramki Pogoni. W końcówce lechici zepchnęli rywali do defensywy, a w 90. minucie trybuny oszalały, kiedy po szybkim kontrataku Filipa Jagiełły lewym skrzydłem i prostopadłym zagraniu do Leo Bengtssona, Szwed strzałem w sytuacji sam na sam pokonał Valentina Cojocaru. Radość nie trwała jednak długo, albowiem już pierwsza akcja gości po wznowieniu gry przyniosła Pogoni wyrównującego gola. Szarżujący lewą stroną Paul Omo Mukairu przedarł się bez większych problemów między obrońcami Lecha i uderzył lewą nogą tuż sprzed narożnika pola bramkowego w kierunku dalszego słupka nie dając szans na obronę Bartoszowi Mrozkowki. Lech starał się jeszcze walczyć ale ostatecznie tylko zremisował z Pogonią 2:2.
Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:2 (0:1)
Bramki:
Lech – Mikael Ishak – 1 (51’), Leo Bengtsson – (90’)
Pogoń - Kamil Grosicki – 1 (15’), Paul Omo Mukairu - (90’)
Radosław Kossakowski / foto Adam Jastrzębowski

Liczba komentarzy : 0