Po 2 tygodniowej przerwie w startach i historycznym udziale w turnieju Poznań Open, Jakub Gewert udał się do Mrągowa na Mazury, aby wziąć udział w międzynarodowym turnieju mężczyzn WARMIA I MAZURY OPEN z pula nagród $15,000. Zawody były bardzo mocno obsadzone, na czele z najlepszymi tenisistami z Polski jak i z całego świata.
W pierwszej rundzie eliminacji Gewert pokonał Mikołaja Wrzoła 6-1 6-4 sklasyfikowanego obecnie na 13 miejscu w rankingu polskiego związku tenisa w kategorii mężczyzn. Mecz rozpoczął się od wysokiego prowadzenia Gnieźnianina, który wygrał pierwszego seta 6-1 i w drugim secie prowadził 3-0. Nagle przeciwnik zaczął grać bardziej agresywnie i wyszedł na prowadzenie 4-3. Na szczęście Jakub potrafił opanować nerwową sytuację i zwyciężył ostatecznie w drugim secie 6-4.
W drugiej rundzie na Gewerta czekał również wymagający przeciwnik. Był nim Michał Sikorski sklasyfikowany w pierwszej dziesiątce w kraju. Niestety po 3,5 godzinnej w walce, w potężnym upale zwyciężył Sikorski 5-7 6-4 3-6. Podczas meczu wyraźnie było widać braki kondycyjne u naszego zawodnika. Ponadto po zakończeniu pierwszego seta, Gnieźnianin poprosił na kort fizjoterapeutę zgłaszając kontuzje pleców. Masaże specjalisty okazały się na tyle skuteczne, aby wygrać drugiego seta, lecz ból fizyczny i zmęczenie organizmu nie pozwoliły na wygranie trzeciego seta i ostatecznie Gewert musiał uznać wyższość przeciwnika.
Zawody w Mrągowie można uznać za udane, ponieważ Gnieźnian wygrał swój kolejny pojedynek w zawodowym cyklu ITF Futures. Kolejnym turniejem Gewerta będzie prawdopodobnie turniej Talex Open, który będzie rozgrywany w Poznaniu od 18 sierpnia z pulą nagród $25,000.
Jakub Jaśkowiak + foto
Zobacz również