Kolejny bardzo dobry mecz rozegrali orlicy starsi Mieszka Gniezno (rocznik 2002) w walce o Mistrzostwo Wielkopolski. Biało-niebiescy w niedzielę 16 czerwca na boisku orlika pryz Wrzesińskiej w Gnieźnie, pokonali po dramatycznym meczu bardzo mocny zespół Lidera Swarzędz 4-3. Cztery dni wcześniej także górą byli gnieźnianie wygrywając w Swarzędzu 4-2. Po tym zwycięstwie i przy równoczesnym remisie Szóstki Śrem z Nielbą Wągrowiec ponownie przed biało-niebieskimi otworzyła się szansa zdobycia medalu co byłoby ogromnym sukcesem naszego zespołu. O wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka rozgrywek.
Przed meczem wiadomo było że wystąpimy osłabieni bez naszego lidera środka pola Kuby Basińskiego (wyjazd). W środku pola zastąpić miał go będący ostatnio w znakomitej formie Nikodem Kęczkowski ale
jak zobaczyliśmy przed meczem rozpłakanego Nikodema (poważny ból zęba), trzeba było zmienić całe ustawienie zespołu. Ale nie na darmo mamy tak liczną kadrę zespołu i właśnie w takich przypadkach przydaje się mieć pełnowartościowych zastępców. A właściwie po tym meczu można powiedzieć że pełnowartościowych następców!
Goście, których trenerem jest znany były piłkarz m.in. Lecha Poznań Czesław Jakołcewicz, przyjechali do Gniezna z zamiarem zwycięstwa. Chyba jednak zapomnieli że w ataku mamy super strzelca Kacpra Zimmera. W 4 i 7 minucie pozostawiony bez opieki popularny Gibon jak na treningu
rozmontował obronę gości i wyszliśmy na prowadzenie 2-0. Goście w 11 minucie strzelają pierwszą bramkę po strzale z dystansu, ale chwilę później w 15 minucie jest już 3-1. Tym razem Oli Zakrzewicz w swoim stylu wbiegł między obrońcę a bramkarza i przelobował goalkeepera gości. Gdy wydawało się że takim wynikiem zakończy się pierwsza połowa goście przeprowadzili dwie skuteczne kontry i do szatni schodzimy przy remisie 3-3.
Druga połowa to prawdziwa wymiana ciosów w której bohaterami byli obaj bramkarze broniący jak w transie nieraz wręcz w nieprawdopodobnych
sytuacjach. Jednak to Szymon Steć okazał się zwycięzcą tej rywalizacji gdyż zachował czyste konto w drugiej połowie a bramkarz Lidera musiał skapitulować w 43 minucie po kapitalnym strzale Adama Kowalskiego z prawie połowy boiska!
Wielkie brawa dla całego zespołu a zwłaszcza tych którzy tak skutecznie zastąpili nieobecnych a więc Nikodema Mirka (znakomity mecz), Bartka Kwitowskiego (minus za dyskusję z sędzią), Adama Kowalskiego, Kuby Kuczewskiego Bartka Bluege i pozostałych. Nie można oczywiście zapomnieć o naszych liderach Olim, Gibonie, Chlebku i Szymonie. No i na koniec specjalne wyróżnienie dla Kacpra Kubiaka, który po raz pierwszy zagrał jako rozgrywający i co tu dużo mówić, Basina musi się bać!
Mieszko Gniezno - Lider Swarzędz 4-3 ( 3-3 )
bramki: Kacper Zimmer 2, Olivier Zakrzewicz 1, Adam Kowalski 1
Mieszko Gniezno: Szymon Steć - Jakub Chlebda, Jaku Kuczewski, Nikodem Mirek - Adam Kowalski, Kacper Kubiak, Olivier Zakrzewicz - Kacper Zimmer a także Jakub Bobkiewicz, Bartosz Kwitowski, Bartosz Bluege, Maciej Mierzwiak, Dawid Tomczyk, Jakub Dzięcielski, Hubert Matlak, Olek Hanczewski
Tabela ligowa
1. Warta Poznań 32
2. Lech Poznań 30
3. Szóstka Śrem 22
4. Mieszko Gniezno 21
5. Nielba Wągrowiec 15
6. Lider Swarzędz 13
7. GSS Grodzisk Wielkopolski 3
8. Grom Dopiewo 3
Paweł Bartkowiak/foto Roman Strugarski