W sobotę 9 września do Gniezna zawitała szósta drużyna tabeli przed tym meczem Victoria Września, która od trzech spotkań mistrzowskich nie zaznała goryczy porażki. Podopieczni Pawła Lisieckiego, w zapowiedziach przedmeczowych zapowiadali walkę o czwarte zwycięstwo z rzędu. W zupełnie innym położeniu byli przed siódmym meczem nowego sezonu seniorzy Mieszka Gniezno, którzy plasowali się w lidzie na odległym 17 miejscu i w grę na ich przełamanie po pięciu porażkach i jednym wygranym meczu wchodziło tylko rozstrzygnięcie sobotniego pojedynku piłkarskiego na swoją korzyść. Życie jednak napisało zgoła inny scenariusz zakładany przed tym spotkaniem przez sztab szkoleniowy Mieszka Gniezno. Zespół z grodu Lecha prowadzony warunkowo przez Tomasza Bzdęgę, asystenta pierwszego trenera Przemysława Urbaniaka, który tego dnia oglądał za siatki okalającej pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią trawiastą przy ulicy Strumykowej. A było to następstwem nałożonej kary przez WZPN w Poznaniu odsunięcia szkoleniowca z prowadzenia dwóch meczy za czerwoną kartkę, którą ujrzał w spotkaniu z Lipnem Stęszew za opuszczenie strefy technicznej jak i wyrażanie swojej negatywnej opinii nie zgadzającej się z decyzją sędziego głównego w tamtej potyczce piłkarskiej. Nie sprostał swojemu rywalowi i po dość wyrównanym momentami meczu przegrał go z zespołem będącym w sztosie wrześnińską Victorią w stosunku 3:1 mimo że do przerwy w meczu mieszkowcy remisowali 1:1.
Gnieźnianie na prowadzenie 1:0 wyszli w 29 minucie. Ggola na swoim koncie zapisał w ekipie biało-niebieskiej Adam Konirczny, który pokonał bramkarza z Wrześni – Jana Perzyńskiego po dograniu piłki w pole karne gości przez Stanisława Piotrowskiego uderzeniem bezpośrednim z woleja z około 16 metra. Nim do zdobycia bramki przez Mieszko Gniezno, prędzej to goście z Wrześni mogli objąć prowadzenie w 16 minucie kiedy to silny strzał Michała Millera z około 20 metra wybronił golkiper biało-niebieskich Filip Budasz i to nie jeden raz ratując gnieźnian od starty gola w sobotnim meczu. Po objęciu prowadzenia przez zespół seniorów Mieszka Gniezno, nic nie zapowiadało że podopieczni Tomasza Bzdęgi z niego będą cieszyli się zaledwie a może aż przez dwie kolejne minuty pierwszej połowy. A jednak tak się stało gdyż podrażniona ekipa Victorii Września, w 31 minucie po jednej z szybkich akcji doprowadziła do stanu 1:1. Goście w tej minucie wykonywali rzut rożny, który egzekwował Patryk Pawłowski w polu karnym zaś najwyżej do zacentrowanej piłki wyskoczył w ekipie gości i uderzeniem z głowy z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do bramki gnieźnieńskiej. I mecz rozpoczął się od nowa. Dramat gnieźnian w meczu z Victorią Września, rozpoczął się od 39 minuty kiedy to plac gry w następstwie dwóch żółtych kartek i czerwonej musiał opuścić Mateusz Ławniczak. I zespół seniorów Mieszka Gniezno, grał w tym momencie w dziesiątkę. Przyjezdni po tej sytuacji z Ławniczakiem, zwietrzyli swoją szansę na wywiezienie korzystnego wyniku po sobotnim meczu. Na efekty tego w wykonaniu wrześnian nie dane było czekać długo. Już w 41 minucie przyjezdni stanęli przed szansą drugi raz w pokonaniu golkipera Mieszka – Filipa Budasza. Na szczęście na strachu się tylko skończyło gdyż piłka po egzekwowanym rzucie wolnym przez gości wykonywanym z 20 metra i uderzona z bliska przez Mikołaja Jankowskiego obiła tylko poprzeczkę bramki gnieźnieńskiej. Wynik remisowy utrzymał się do końca pierwszej połowy co zapowiadało ciekawe poczynania obu drużyn w drugiej części sobotniego pojedynku piłkarskiego.
Druga połowa spotkania Mieszka Gniezna z Victorią Września dla gospodarzy rozpoczęła się dosyć niepomyślnie. W 51 minucie gnieźnianie bowiem stracili drugiego gola i przegrywali już 2:1. W polu karnym Mieszka faulowany był Michał Meller a pewnym wykonawcą jedenastki w zespole z Wrześni okazał się Mikołaj Jankowski. W 54 minucie miejscowi stracili drugiego zawodnika w swoich szeregach, który musiał opuścić plac gry. W ślady Ławniczaka poszedł Adam Konieczny, który został ukarany przez sędziego prowadzącego mecz Przemysława Czaję od razu dwoma żółtymi kartkami za faul i niesportowe zachowanie co skutkowało czerwoną kartką. Od tego momentu gnieźnianie grali już w dziewiątkę co miało znaczący wpływ na ich grę. Po tej sytuacji goście z Wrześni jeszcze bardziej podkręcili tępo co skutkowało stwarzaniem sobie groźnych sytuacji strzeleckich do zdobycia kolejnych bramek. W 65 i 72 minucie dużym kunsztem popisał się młody golkiper Mieszka – Filip Budasz, który był wyróżniającym się zawodnikiem w szeregach biało-niebieskich w sobotnim spotkaniu. Otóż Budasz dwukrotnie wygrał pojedynek sam na sam zawodnikami Victorii najpierw z Michałem Mellerem a następnie Mikołajem Jankowskim przez co uchronił swój zespół od straty dwóch kolejnych goli. Podopieczni Pawła Lisieckiego, swego dopięli w 82 minucie. Po szybkiej akcji całej drużyny Jakub Groszkowski celnym zagraniem obsłużył w polu karnym Mieszka swojego kolegę Mikołaja Jankowskiego a ten z 7 metra uderzając piłkę głową wpakował ją pod poprzeczkę bramki gnieźnieńskiej. W tym momencie Victoria Września prowadziła już 3:1. Ostatni raz przed szansą w pokonaniu Filipa Budasza golkipera Mieszka przyjezdni stanęli w 90 minucie. Mikołaj Jankowski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem biało-niebieskich lecz przegrał tą konfrontację gdyż młody bramkarz Mieszka zdołał wybić mu piłkę z pod jego nóg. Co do gnieźnian i postawy w drugiej połowy sobotniego meczu można napisać tyle że grając w osłabieniu starali się konstruować akcje zaczepne lecz z nich nic konkretnego nie wynikało. Ostatecznie Mieszko Gniezno uległo Victorii Września w stosunku 3:1 odnotowując szóstą porażkę w nowym sezonie przy jednym zwycięstwie i nadal okupuje dolne partie ligowej tabeli.
Kolejny mecz seniorzy Mieszka Gniezno, rozegra z 8 kolejki awansem w piątek 15 września w Pobiedziskach gdzie podejmowani będą o godzinie 18.30 przez miejscowy Huragan.
Skład Mieszka Gniezno: Filip Budasz, Adrian Franczak, Robert Pepliński (62’ Krzysztof Szalaty), Jakub Hoffmann (62’ Adrian Krupka), Mateusz Ławniczak, Adam Konieczny, Jakub Poterski (46’ Dawid Radomski), Stanisław Piotrowski (78’ Tomasz Kaźmierczak), Dawid Urbaniak (30’ Maciej Paschke), Krzysztof Wolkidwicz (62’ Miłosz Brylowski), Damian Garstka
Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0