Ze względu na niekorzystne prognozy już wcześniej odwołano zmagania w Krośnie, Opolu, Krakowie, Częstochowa i Gorzowie Wielkopolskim, W Gnieźnie mimo przelotnych opadów deszczu które pojawiały się od rana zdecydowano się rozegrać turniej. Zawody rozpoczęły się z dwudziestominutowym opóźnieniem, spowodowanym oczekiwaniem na przerwę w opadach i próbami usunięcia zalegającej na torze wody. Odbył się tylko jeden bieg, do którego podchodzono trzykrotnie. Na tor upadali Robert Roszak, Emil Konieczny i Franciszek Dymowski, a jedyny do mety dojechał reprezentujący Spartę Wrocław Krystian Gręda, który również miał duże problemy z opanowaniem motocykla na wirażach. Po naradzie z zawodnikami i kierownikami zespołów sędzia Paweł Michalak postanowił ostatecznie zakończyć zawody. Nowy termin nie jest aktualnie znany.
Arkadiusz Kossakowski/foto archiwum
Liczba komentarzy : 0