Poznanianie już w 6. minucie objęli prowadzenie. Po prostopadłym podaniu Daniego Ramireza sprzed linii pola karnego bramkę strzałem z około 10 metrów zdobył Pedro Tiba. Początkowo gol nie został uznany ze względu na podejrzenie spalonego, ale po analizie VAR arbiter zaliczył trafienie Portugalczyka. Siedem minut później Tiba miał również udział w zdobyciu drugiego gola. Jego zagranie w lewą stronę na wolne pole umożliwiło Chritsianowi Gytkjaerowi oddanie ładnego strzału w kierunku dalszego słupka. Szesnastoletni Xavier Dziekoński wyciągnął się jak struna, ale nie zdołał sięgnąć futbolówki. W 20. minucie goście przeprowadzili szybki kontratak. W sytuacji „sam na sam” Jesus Imaz pokonał Karola Szymańskiego, ale tym razem po analizie VAR sędzia dopatrzył się spalonego i gola nie uznał. Pięć minut później mogło być już 3:0. Kamil Jóźwiak zakręcił dwoma obrońcami w polu karnym na lewej stronie boiska i uderzył lewą nogą, ale trafił w poprzeczkę. Do futbolówki dopadł jeszcze zamykający akcję z prawej strony Christian Gytkajer, ale po jego strzale piłka trafiła w boczną siatkę. Napór gospodarzy zaowocował kolejnym golem w 32. minucie. Kolejną asystę zaliczył Pedro Tiba wrzucając piłę za linię obrony do wbiegającego w pole karne Jakuba Kamińskiego, a ten w sytuacji „sam na sam” pokonał Xaviera Dziekońskiego. Siedem minut później Kamiński po podaniu na prawe skrzydło ze środka boiska od Daniego Ramireza uderzył w pełnym biegu. Bramkarz Jagiellonii odbił futbolówkę, ale ta trafiła wprost pod nogi zamykającego akcję z lewej strony Christiana Gytkjaera, który podwyższył na 4:0. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania. Po zmianie stron tempo gry nieco siadło, ale lechici mieli jeszcze szanse na podwyższenie prowadzenia. W 67. minucie Dani Ramirez uderzając lewą nogą linii pola karnego trafił w spojenie słupka z poprzeczką. Dziesięć minut później z dalszej odległości przymierzył Michał Skóraś, ale Xavier Dziekoński był na posterunku. Ostatecznie Lech pokonał Jagiellonię 4:0 przypieczętowując zdobycie wicemistrzostwa Polski, a co ciekawe w związku z porażką Legii Warszawa z Pogonią Szczecin przy Łazienkowskiej lechici stracili do mistrzów kraju tylko 3 punkty.
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 4:0 (4:0)
Bramki:
Lech – Christian Gytkjaer - 2 (13’, 39’), Pedro Tiba – 1 (6’), Jakub Kamiński – 1 (32’)
Sędziował Paweł Raczkowski z Warszawy
Widzów – 8 483
Radosław Kossakowski/foto Przemysław Szyszka (fotorelacja)
Liczba komentarzy : 0