Poznanianie od początku dominowali. Już w 2. minucie Filip Marchwiński był bliski zdobycia gola. Jego silne uderzenie z około dwunastu metrów Deividas Mikelionis zdołał jednak wybić poza linię końcową. Dwanaście minut później po ciekawymm rozegraniu rzutu rożnego (przegranie piłki przez ostatniego obrońcę) Miha Blażic dośrodkował z linii końcowej w pole bramkowe, a Filip Marchwiński uderzeniem głową zdobył pierwszego gola dla zespołu Lecha. W 22. minucie gospodarze byli bardzo bliscy wyrównania. Anton Fase popędził lewą stroną i znalazł się w sytuacji „sam na sam” z Bartoszem Mrozkiem, ale bramkarz Lecha nie dał się zaskoczyć i wybiegając daleko na przedpole obronił uderzenie napastnika Żaligirisu. Kwadrans później po przeciwnej stronie boiska w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem znalazł się Afonso Souss. Portugalczyk uderzył jednak bardzo nieclenie posyłając piłkę wyraźnie obok prawego słupka. Do przerwy było 0:1. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Anton Fase uderzył silnie sprzed pola karnego, ale Bartosz Mrozek popisał się ładną paradą wybijając piłkę na rzut rożny. W 59. minucie Filip Marchwiński był bliski podwyższenia prowadzenia, ale jego strzał z linii pola karnego nie bez trudu , na raty obronił Deividas Mikelionis. Druga połowa spotkania, podobnie jak to miało miejsce podczas pierwszego meczu w Poznaniu nie zachwycała. Dopiero końcówka spotkania przyniosła więcej emocji. W 81. minucie. Edvinas Kloniūnas przytrzymywał starającego się dojść do wrzutki z głębi boiska Artura Sobiecha. Sędzia dostrzegł ten faul i podyktował rzut karny. „Jedenastkę" wykonywał sam poszkodowany, ale uderzył w lewy słupek. Chwilę później w słupek trafił również Nika Kwekweskiri uderzając z ponad dwudziestu metrów. Już w doliczonym czasie gry Adriel Ba Loua zdecydował się na indywidualną akcję. Zbiegając z lewej strony do środka minął dwóch rywali i uderzając ćwierćobrotu w kierunku prawego słupka podwyższył na 0:2. W odpowiedzi na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Karolis Uzela. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od Maksymiliana Pingota myląc Bartosza Mrozka. Ostatecznie mecz w Kownie zakończył się rezultatem 1:2 co oznacza zwycięstwo Lecha w dwumeczu 5:2 i awans do III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Żalgiris Kowno - Lech Poznań 1:2 (0:1)
Bramki:
Żalgiris Kowno - Karolis Uzela – 1 (90+4’)
Lech Poznań – Filip Marchwiński – 1 (14’), Adriel Ba Loua – 1 (90+2’)
Sędziował Mads-Kristoffer Kristoffersen z Danii
Widzów ok. 10 000
Radosław Kossakowski / foto Przemysław Szyszka
Liczba komentarzy : 0