- Po raz pierwszy odkąd jest pan prezesem Klubu Sportowego Gniezno zespół nie tylko nie bronił się przed spadkiem, ale włączył się nawet do walki o awans. Jakie najważniejsze czynniki pańskim zdaniem miały na to wpływ?
- To prawda odkąd jestem prezesem KS Gniezno był to najlepszy sezon w wykonaniu naszych zawodników. Nie musieliśmy bronić się przed spadkiem z pierwszej ligi. Były też momenty kiedy zajmowaliśmy miejsce dające awans i przy odrobinie szczęścia mogliśmy znaleźć się w najwyższej klasie rozgrywek w Polsce. Szkoda przegranych meczów z niżej notowanymi zespołami, ale taki jest sport, że nie można przewidzieć co sie stanie. Przed sezonem ten wynik brałbym w ciemno choć, miałem w głowie, że jesteśmy bardzo mocną drużyną. Doszło do zespołu kilku wartościowych zawodników i to podniosło jakość gry całej drużyny.
- Gnieźnieński zespół okazał się rewelacją rundy rewanżowej odbierając punkty zespołom z czołówki. Zwycięstwo 6:2 z We-Met Futsal Club Kamienica Królewska przed własną publicznością i wygrana w Gdańsku z ówczesnym liderem AZS UG, który musiał przełknąć porażkę 4:6 sprawiły, że gnieźnianie niemal do końca zmagań liczyli się w walce o awans. Po historycznej pierwszej wygranej z LZS Dragon Bojano 5:3 zespół KS Gniezno został nawet wiceliderem. Jednak w końcówce gnieźnianie dostali swoistej zadyszki przegrywając mecze z niżej notowanymi rywalami. Dlaczego? Czyżby w drużynie nie było woli wywalczenia awansu?
- Jak już wspomniałem mieliśmy bardzo dobry i wyrównany zespół w sezonie 2022/23 i to ze wygrywaliśmy z zespołami z górnej części tabeli to nie był przypadek, Trzeba powiedzieć, że cały zespół bardzo mocno zaangażował się w treningi i na wynik nie trzeba było długo czekać. Teraz, patrząc na cały sezon, gdyby omijały nas kontuzje i gdybyśmy grali w optymalnym składzie, kto wie co by było dziś z KS Gniezno? Widziałem ze każdy z zawodników zostawiał serce na parkiecie, a to że przegrywaliśmy mecze z niżej notowanymi zespołami świadczy tylko o tym, że liga była bardzo wyrównana i każdy z zespołów mógł wygrać, ale też przegrać mecz. Co do drużyny, to wola walki o zwycięstwo i awans do FOGO Ekstraklasy była do ostatniego meczu, A, że nie udało się awansować to właśnie pozostał duży niedosyt po tym sezonie. Z takimi zawodnikami jak Marcin Marcinkowski, Wojciech Węgrzyn, Paweł Kadłubowicz, Paweł Każmierczak, Mariusz Sawicki, Marcin Greser, Zbigniew Barańczyk, Kamil Kijak, Kacper Wożny, Mikołaj Bereznicki, Piotr Każmierczak, Wojciech Brenk oraz trójka bramkarzy Dawid Dymek, Dawid Kasprzyk oraz Wiktor Jóżwiak możemy walczyć o najwyższe lokaty w Pierwszej Polskiej Lidze Futsalu w przyszłym sezonie.
- Ewentualny awans wiązałby się też na pewno z koniecznością znaczącego powiększenia budżetu klubu. Czy w oparciu o dotychczasowych sponsorów byłoby to w ogóle możliwe?
- Nie awansowaliśmy do najwyższej klasy rozgrywek, więc nie musimy się tym obecnie martwić. Ale gdyby awans był, to na pewno budżet klubu musiałby być podwojony. Nie mamy aż tylu sponsorów, żebyśmy mogli wystąpić w ekstraklasie. Ale mamy taż świadomość, że jeżeli byśmy awansowali i nasze mecze byłyby transmitowane w telewizji, co spowodowałoby promocję Miasta Gniezno w całej Polsce, to i więcej firm by się zainteresowało sponsoringiem naszego klubu. Trzeba też powiedzieć, że prezydent Miasta Gniezna, pan Tomasz Budasz i wiceprezydent, pan Michał Powałowski są bardzo mocno związani z gnieźnieńskim sportem i po cichu liczyliśmy na większe wsparcie z Urzędu Miasta Gniezno. Mamy też sponsora tytularnego firmę Grinbud. Myślę. że właściciel firmy pomógłby nam w tym projekcie. Do tego by nam jeszcze brakowało kilka osób chcących nam pomóc przy organizacji meczów, to jak najbardziej ekstraklasa mogłaby zagościć w Pierwszej Stolicy. Do tego w Gnieźnie mamy fachowców od futsalu i piłki nożnej, którzy na pewno swoją wiedzą i doświadczeniem by nam pomogli mowa tu o Mariuszu Przybyszu, Marku Lisieckim czy Wojciechu Brenku.
- Miniony sezon był dobry nie tylko w wykonaniu seniorów. Młodzi gnieźnieńscy futsaliści wywalczyli awans do turnieju finałowego mistrzostw Polski w Ustce. Tam wprawdzie nie odnieśli żadnego zwycięstwa, ale był to pierwszy od kilku lat udział w decydujących zmaganiach na szczeblu centralnym. Przed laty klub osiągał znaczące sukcesy zdobywając między innymi mistrzostwo Polski U-20 w sezonie 2011/2012. Jakie są szanse, żeby nawiązać do tych dokonań, a w domyśle także szkolić kadry, które uzupełnią drużynę w przyszłości?
- Muszę zaznaczyć, że wspomagaliśmy się w tych zmaganiach zawodnikami z Mieszka Gniezno, ale też warto dodać, że awans do turnieju finałowego to zasługa naszego trenera Adama Heliasza, który trenuje grupy młodzieżowe w Mieszku. Bardzo dobrze układa się współpraca z klubem z ulicy Strumykowej i za to chciałbym podziękować panu prezesowi Markowi LIsieckiemu. W naszym klubie mamy też treningi dla młodych piłkarzy i cały czas zapraszamy chłopców, którzy chcieliby spróbować swoich sił w futsalu. Jak już pan wspomniał KS Gniezno zdobył złoty medal Mistrzostw Polski U-20 w sezonie 2011/12 i właśnie sternikami klubu byli już wspomniani panowie Mariusz Przybysz i Marek Lisiecki. Jeżeli w Gnieźnie będzie się szkolić młodzież, jak do tej pory, to medale wrócą do naszego miasta. Mamy też kilku młodych zawodników którzy pukają już do pierwszej drużyny KS.
- A przed zbliżającym się sezonem planowane są jakieś wzmocnienia?
- Są przewidziane wzmocnienia, ale wiele wskazuje też na to, że kilku zawodników opuścić szeregi naszego zespołu, choć do końca będziemy chcieli zatrzymać wszystkich zawodników bez wyjątku. W sierpniu zaczniemy sukcesywnie prezentować kadrę zespołu na nowy sezon. Będziemy mieli też miłą niespodziankę dla kibiców naszego klubu.
- Kiedy zawodnicy KS Gniezno rozpoczną przygotowania do nowego sezonu?
- Zawodnicy zaczęli trenować już w lipcu, ale są to przede wszystkim zajęcia biegowe i kondycyjne. Od 1 sierpnia zaczynamy treningi specjalistyczne w hali.
- Czy planowane są jakieś spotkania sparingowe?
-Planowane są spotkania sparingowe w okresie przygotowawczym . Będziemy też organizatorem turnieju pod patronatem prezydenta Miasta Gniezna pana Tomasza Budasza w dniu 19 sierpnia o godzinie 15 w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki. Do Gniezna przyjadą zespoły z ekstraklasy takie jak Futsal Leszno, FC Toruń oraz Górnik Polkowice. Serdecznie zapraszamy kibiców do wzięcia udziału. Na pewno zobaczycie futsal na najwyższym poziomie.
- KS Gniezno rozpocznie ligowe zmagania 23 września wyjazdowym meczem z debiutującym w I lidze KKF Konin. Jak ocenia pan potencjał obu beniaminków?
- Biorąc pod uwagę, że beniaminek przed własną publicznością w inauguracyjnym spotkaniu będzie chciał zaprezentować się jak najlepiej to jestem przekonany, że czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. Na dzień dzisiejszy nie mam wiedzy jakimi zawodnikami wzmocnią się zespoły, które awansowały do naszej ligi. My głównie patrzymy, aby przygotować się jak najlepiej do sezonu. Będzie przecież trzeba zagrać mecze zarówno z beniaminkami, ale też silnym spadkowiczem z ekstraklasy.
- Jakie będę cele drużyny KS Gniezno w nadchodzącym sezonie?
- Celem drużyny w nadchodzącym sezonie jest awans do Futsal Ekstraklasy. A co będzie, to czas pokaże, dlatego że futsal to dyscyplina sportu w której nie ma niczego zagwarantowanego i trzeba walczyć do końca każdego meczu. Najważniejsze żeby naszych zawodników omijały kontuzje, to myślę, że będą udanie reprezentować nasze miasto na pierwszoligowych parkietach. Korzystając z okazji chciałem podziękować wszystkim sponsorom, bo bez ich pomocy nie byłoby drużyny KS Gniezno. Słowa podziękowania również dla naszych kibiców, których było w minionym sezonie bardzo dużo na każdym mecz. W starej hali brakowało często miejsc siedzących, więc pokazuje to, że jest zapotrzebowanie na futsal w Pierwszej Stolicy. Największe podziękowania dla trenerów, zawodników i ich rodzin za poświęcony czas i zaangażowanie w sezonie 2022/23. A wszystkich kibiców zapraszam już na nasze mecze w kolejnym sezonie. Wspierajcie nas w walce o awans!
rozmawiał: RADOSŁAW KOSSAKOWSKI
foto Arkadiusz Kossakowski
Liczba komentarzy : 0