Porażka rezerw Mieszka w ostatnim meczu rundy...
Seniorzy Mieszka Gniezno rundę zasadnicza...
Tego dnia podopieczni Kamila Szulca i jego asystenta Tomasz Bzdęgi, na własnym boisku przy ulicy Strumykowej 8 oraz przed własną publicznością podejmowali ósmą drużynę czwartoligowych rozgrywek zespół Obry 1912 Kościan. Obu drużyną dane było już walczyć pomiędzy sobą o ligowe punkty na szczeblu czwartoligowym a było to w sezonie 2024/2025. W pierwszym spotkaniu, do którego doszło w Kościanie, w ramach 17 kolejki ligowej 16 sierpnia 2024 roku góra okazali się biało-niebiescy wygrywając z Obrą Kościan w stosunku 3:0. W rewanż, do którego doszło w Gnieźnie wiosną 2025 roku w ramach 34 kolejki ligowej w dniu 14 czerwca, którą to biało-niebiescy zakończyli zmagania czwartoligowe. Ponownie lepszymi okazali się podopieczni Kamila Szulca, kończąc sezon 2024/2025 z przytupem pokonując ponownie Obrę 1912 Kościan tym razem w stosunku 4:2. W tym miejscu mogło paść tylko jedno pytanie. Czy podopiecznym Kamila Szulca, ponownie w nowym rozdaniu sezonu 2025/2026 uda ponownie ograć piątkowego rywala na własnym terenie i przed własną publicznością. Co było pewne to że gospodarze piątkowego meczu z pewnością będą chcieli podtrzymać trwającą od sześciu spotkań passe bez porażki i będą spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Z kolie Obra Kościan, prowadzona przez Krzysztofa Knychałę będzie chciał w Gnieźnie zaprezentować się z jak najlepszej strony i zrobi wszystko ażeby urwać punkty Mieszku Gniezno. Gnieźnianie do piątkowego spotkania, którego byli niewątpliwie faworytem przystąpili z pozycji 3 z zdobytymi w 14 meczach 35 punktami. Rywal Mieszka Gniezno, do piątkowego spotkaniem był w zdecydowane innym miejscu jak biało-niebiescy. Podopieczni Krzysztofa Knychały, bowiem do tej pątkowej konfrontacji piłkarskiej z Mieszkiem przystąpili z pozycji numer 8. Obra Kościan bowiem jak do tej pory po rozegraniu 14 kolejkach całego sezonu 2025/2026 zgromadziła na swoim koncie 21 oczek. Jak z tego wynikało przed piątkowym spotkaniu obie drużyny w ligowej tabeli dzieliła różnica pięciu pozycji. Mimo tej różnicy pozycji w ligowej tabeli zajmowanych przez oba zespoły to i tak spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco i można było być święcie przekonanym że będzie to bardzo zacięte widowisko piłkarskie. Mimo spodziewanego zaciętego meczu w wykonaniu obu drużyn scenariusz okazał się zgoła inny gdyż podopieczni Kamila Szulca potwierdzili że nie na darmo są trzecią siłą ligi i odprawili Obrę 1912 Kościan z przysłowiowym kwitkiem ogrywając ją gadko 4:0.
Jak się można spodziewać po ostatniej wysokiej wyjazdowej Mieszka Gniezno z Zefką Kobyla Górka, w stosunku 6:0. Podopieczni Kamila Szulca zastosowali ten sam manewr taktyczny co w Kobylej Górce, ruszając zdecydowanie od pierwszego gwizdka sędziego prowadzącego spotkanie na bramkę swojego rywala czyli tym razem zespół Obry 1912 Kościan. W efekcie tak zdecydowanej gry biało-niebieskich już w 6 minucie zrobiło się gorąco pod bramką przyjezdnych. Na bramkę Obry 1912 Kościan strzeżoną tego dnia przez golkipera Mateusza Wolaka oddał strzał z 16 metra w ekipie gnieźnieńskiej Jakub Poterski. Lecz tym razem piłka minęła o centymetry słupek bramki przyjezdnych. Cztery minuty później na akcję zakończoną strzałem na bramkę Obry odpowiedzieli przyjezdni z Kościana. Starzał na bramkę Mieszka za linii pola karnego w wykonaniu jednego z zawodnika gości zdołał wybronić golkiper Mieszka - Piotr Kruk i w meczu nadal był wynik bezbramkowy. Wszystko diametralne zmieniło się w 15 minucie kiedy to szybkiej kontrze biało-niebieskich w polu karnym Obry – Piotr Sznabel faulował nieprzepisowo Gracjana Koniecznego i sędziemu prowadzącemu to spotkanie nie pozostało nic innego jak wskazane na wapno oddalone na jedenastym metrze od bramki drużyny Kościana. Pewnym egzekutorem jedenastki w zespole Mieszka okazał się Kacper Friska i gnieźnianie wyszli na prowadzenie 1:0. Po tym golu przewaga zespołu Mieszka Gniezno nad ekipą Odry 1912 Kościan z każdą minutą pierwszej połowy zaczęła wzrastać. W efekcie w 35 minucie gnieźnianie zdobyli drugą bramkę podwyższając swoje prowadzenie na 2:0. Jakub Poterski celnym zagraniem obsłużył nie pokrytego w polu karnym gości Bruno Siedleckiego a ten długo się nie zastanawiając wpakował piłkę z 12 metra do bramki swojego rywala. Ostatni raz gnieźnianie bramce Obry 1912 Kościan zagrozili w 41 minucie kiedy to piłkę za linii pola karnego silnym uderzeniem posłał Jakub Poterski. W tej sytuacji na posterunku był jednak golkiper Obry – Mateusz Wolak broniąc strzał pomocnika Mieszka. Wynik nie uległ w tym przypadku zmianie i Mieszko Gniezno, na przerwę do szatni po pierwszej połowie prowadziło z Obrą Kościan w stosunku 2:0.
Po zmianie stron podopieczni Kamila Szulca potwierdzili że biało-niebiescy są fali wznoszącej, aplikując swojemu rywalowi kolejne dwa gole zachowując przy okazji czyste konto. I tak w 49 minucie mieszkowcy podwyższyli swoje prowadzenie na 3:0. Podobnie jak to było przy drugiej bramce Jakub Poterski obsłużył celnym podaniem Bruno Siedleckiego a ten z najbliższej odległości pokonał golkipera gości Mateusza Wolaka. Wynik końcowy meczu Mieszka Gniezno z Obrą 1912 Kościan został ustalony w 64 minucie. Gola na 4:0 dla gnieźnian po zespołowej akcji całej drużyny kończąc szybką kontrę zdobył Kamil Janik. Po tej bramce gnieźnianie mieli jeszcze kilka sytuacje do zdobycia kolejnej lecz w decydujących momentach brakowało im precyzyjnego wykończenia. Jeśli chodzi o zespół gości prowadzony przez Krzysztofa Knychałę, to Obra 1912 Kościan starała się raz pora raz zagrażać bramce Mieszka Gniezno, lecz z tych wypracowywanych akcji bramki honorowej nie zdobyli. Ostatecznie Mieszko Gniezno, z kwitkiem do domu odprawiło Obrę 1912 Kościan pokonując swojego rywala na własnym trenie i przed własną publicznością 4:0.
W sobotę 8 listopada zespół Mieszka Gniezno, rozegra swoje przedostatnie spotkanie z rundy zasadniczej wielkopolskiej IV ligi ARTBUD sezonu 2025/2026. Tego dnia podopieczni Kamila Szulca udadzą się do Konina gdzie o godzinie 16.00 zostaną podjęci przez beniaminka czwartoligowych zmagań miejscowy zespół Górnika.
Skład Mieszka Gniezno: Piotr Kruk, Piotr Wujec, Kacper Friska (85’ Adreian Franczak), Mateusz Kaczor (87’ Janek Fuszpaniak), Gracjan Konieczny, Jakub Poterski (77’ Jakub Hoffmann), Mateusz Rocławski, Bruno Siedlecki (82” Kacper Zimmer), Miłosz Brylewski (71’ Robert Pepliński), Damian Garstka, Kamil Janik (77’ Tymoteusz Sawiński)
Roman Strugalski + foto
Liczba komentarzy : 0