Spotkanie rozegrane w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Mieczysława Łopatki od początku toczył się pod dyktando mistrzyń Polski, które po niespełna trzech minutach prowadziły dwiema bramkami, a po sześciu było już 0:4. Pierwszą bramkę dla gospodyń zdobyła Żaneta Lipok, która rzutem z lewego skrzydła pokonała Monikę Maliczkiewicz. Rozpędzone lubinianki powiększały jednak przewagę. W dziewiątej minucie było już 1:6 i trener Robert Popek poprosił o czas. Rozmowa przy ławce nie poprawiła jednak sytuacji gospodyń. Kiedy rywalki zdobyły kolejne trzy bramki trener gnieźnianek wziął czas po raz drugi i jego podopieczne zaczęły wreszcie odrobić straty. Po dwudziestu minutach było 4:11. Później gra toczyła się bramka za bramkę i do przerwy gospodynie przegrywały 10:17. Po zmianie stron rywalizacja początkowo była wyrównana, ale z upływem czasu lubinianki znowu zaczęły powiększać przewagę. Po czterdziestu minutach prowadziły już różnicą jedenastu bramek (13:24). Gnieźnianki starały się tworzyć akcje, dochodziły do pozycji rzutowych, ale znakomicie w bramce Zagłębia spisywała się reprezentantka Polski Barbara Zima. Kwadrans przed końcem meczu było 13:26. W ciągu kolejnych pięciu minut padła tylko jedna bramka. Tę z rzutu karnego zdobyła Weronika Weber pokonując Aleksandrę Hypką. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania było już 13:30 i zanosiło się na sromotną klęskę. W końcówce gospodynie odrobiły jednak część strat dzięki trafieniom Katarzyny Cygan, Oliwii Kuriaty, Weroniki Wabińskiej i dwóm bramkom Marii Tanaś, przy czym ta druga zdobyta została tuż przed końcową syreną. Rywalki w tym okresie trafiły tylko raz, a Aleksandrę Hypką pokonała Adrianna Górna. Ostatecznie gnieźnianki doznały najwyższej w tym sezonie porażki 18:31.
MKS PR URBIS Gniezno – KGHM MKS Zagłębie Lubin 18:31 (10:17)
Najwięcej punktów dla MKS PR Urbis zdobyły: Magdalena Nurska - 4, Justyna ŚŚwierżewska i Żaneta Lipok po 3. W ekipie Zagłębia najskuteczniejsze były: Kinga Jakubowska - 7 i Aneta Promis - 5.
Radosław Kossakowski / foto Roman Strugalski
Liczba komentarzy : 0