Zanim gra na dobre się rozkręciła, arbiter był zmuszony przerwać spotkanie ze względu na zadymienie spowodowane odpaleniem rac przez kibiców Śląska. Nieco wcześniej Radosław Majewski strzelił z dalszej odległości, ale piłka poszybowała wyraźnie obok lewego słupka bramki gości. Dym nad INEA Stadionem nie zdołał jeszcze opaść na dobre, a poznanianie objęli prowadzenie. Maciej Makuszewski podał piłkę z głębi boiska na prawe skrzydło. Tam dopadł do niej Darko Jevtić, który ładnym zwodem minął Kamila Dankowskiego i strzałem lewą nogą pokonał Lubosa Kamenara. Pięć minut później bliski podwyższenia na 2:0 był bardzo aktywny w pierwszej połowie Dawid Kownacki. Napastnik Lecha zbyt długo zwlekał jednak w polu karnym z oddaniem strzału i ostatecznie został zablokowany przez Augusto. W 37. minucie dwóch okazji do wyrównania nie wykorzystali wrocławianie. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła w wykonaniu Kamila Dankowskiego w piłkę nie trafił najpierw Kamil Biliński, a później także Alvarinho. Śląsk miał jeszcze jedną szansę, aby doprowadzić do wyrównania tuż przed przerwą, ale Ryota Morioka strzelając głową trafił wprost w ręce Matusa Putnocky’ego. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0. W drugiej połowie tempo gry początkowo nieco spadło, ale kiedy na boisku pojawił się Marcin Robak lechici włączyli niejako drugi bieg. Lider klasyfikacji strzelców już chwilę po wejściu na plac gry umiejętnie obracając się zgubił jednego z obrońców i silnym strzałem sprzed linii pola karnego podwyższył na 2:0. Goście mieli okazję na szybkie zdobycie kontaktowego gola, ale Mariusz Idzik strzelając głową trafił w słupek bramki gospodarzy. Po chwili Sito Riera uderzył z prawej strony, ale bramkarz Lecha popisał się ładną interwencją wybijając piłkę na rzut rożny. Po jego wykonaniu futbolówka spadła pod nogi Adama Kokoszki, który uderzył jednak wyraźnie niecelnie. Brak skuteczności drużyny Śląska wykorzystali poznanianie. W 74. minucie Radosław Majewski strzelił w kierunku bramki gości, a piłkę w polu karnym zatrzymał rękami Lasza Dwali i sędzia bez wahania wskazał na punkt oddalony o 11 metrów od bramki gości. Rzut karny pewnie wykorzystał Marcin Robak ustalając wynik meczu na 3:0 i powiększając swój dorobek jako lidera klasyfikacji strzelców.
Lech Poznań - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
Bramki:
Lech - Marcin Robak - 2 (66’, 74’-karny), Darko Jevtic - 1 (16’)
Lech - Matus Putnocky, Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar, Maciej Makuszewski, Maciej Gajos, Darko Jevtic (78. Kamil Jóźwiak), Łukasz Trałka, Radosław Majewski (75. Abdul Aziz Tetteh), Dawid Kownacki (62. Marcin Robak)
Śląsk - Lubos Kamenar, Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Lasza Dwali, Augusto, Łukasz Madej (83. Bence Mervo), Adam Kokoszka, Ryota Morioka (80. Ostoja Stjepanovic), Sito Riera, Alvarinho, Kamil Biliński (55. Mariusz Idzik)
Sędziował Tomasz Musiał z Krakowa
Widzów - 15 943
Radosław Kossakowski + foto
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Liczba komentarzy : 0